piątek, 2 lutego 2018

Bieganie z deszczem :D

Siemka!!! ✋✋

Długo nie opisywałem blogu ze względu na naukę, do którego musiałem się pouczyć, ale jeden mam zaliczony ustnie na ocenę 4 i czekam na wyniki drugiego egzaminu (mam nadzieję, że go zaliczę i będę miał dużo czasu, żeby się przygotować do nocnej "dyszki"). 😊😊 Przyjechałem wczoraj do domu nareszcie, bo już miałem dość siedzenia w tym Lublinie, także wracamy do działania. 👊💪

Przejdźmy do podsumowania dwóch treningów, które zrobiłem w niedzielę (28.01) i w dzisiejszym dniu (02.02)

👉 W niedzielę wykonałem trening biegowy z samego rana stronę Ogrodu Saskiego. Pokonałem dystans 8,03 km (z przerwami). Biegałem trochę w trudnych warunkach, przy zachmurzonym niebie i przy spokojnym tempie. 
Trasa wiodła przez ul. Głęboka, al. Kraśnicka, al. Gen. Władysława Sikroskiego, ks. Jerzego Popiełuszki, al. Jana Długosza, Ogród Saski, Krakowskie Przedmieście, Ewangelicka, Spokojna i al. Racławickie.

Podsumowanie:

  • Czas trwania: 0:42:57
  • Dystans: 8,03 km
  • Średnie tempo: 5:21 min/km
  • Maksymalne tempo: 3:29 min/km
  • Średnia prędkość: 11,22 km/h
  • Maksymalna prędkość: 17,23 km/h
👉 Dzisiejszy, piątkowy bieg przyniósł mi ogromną satysfakcję, ponieważ udało mi się pokonać pierwszy raz w tym roku dystans 5,31 km przy padającym deszczu u siebie na wsi. Warunki nie rozpieszczały, ale czemu nie spróbować. 😁😁 Na szczęście miałem na sobie kurtkę przeciwdeszczową, która chroniła moją odzież biegową przed zamoknięciem - przede wszystkim moją bluzę, którą musiałem zanieść do krawcowej w Lublinie, żeby mogła mi uszyć, bo zamek błyskawiczny mi się uszkodził (zacinał mi się i nie dosuwał suwaka do końca). Trasa wiodła przez całą wieś Majdan Leśniowski (do krzyżówek i z powrotem) oraz połowa drogi w Leśniowicach (zawróciłem obok apteki i biegałem jeszcze w stronę szkoły podstawowej oraz obok urzędu gminy). 


Podsumowanie:

  • Czas trwania: 0:25:17
  • Dystans: 5,31 km
  • Średnie tempo: 4:46 min/km
  • Maksymalne tempo: 3:54 min/km
  • Średnia prędkość: 12,60 km/h
  • Maksymalna prędkość: 15,37 km/h

Jaka jest zaleta biegania w deszczu? 

Przede wszystkim:
  • Daje sporo frajdy, bo trenujesz w deszczu, a testujesz tą trasę jakbyś biegał w prawdziwych zawodach przy niesprzyjających warunkach,
  • Uczy pokory i wyzwania,
  • Biegniesz coraz szybciej.
Pozdrawiam i życzę miłego, piątkowego wieczoru! 😊😊

~ Majdański Biegacz




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz